Instagram w lutym!
Marudziłam, że styczeń minął ekspresowo, ale nim się zorientowałam, luty też szybko się skończył. To pewnie z powodu emocji i wydarzeń, które go wypełniły. Dostałam od Was blisko 64 tys. serduszek, a Wasze towarzystwo powiększyło się o kolejne 730 osób! Jeśli jeszcze do mnie nie trafiliście – zapraszam serdecznie.
Jak się okazało, najpopularniejszy na moim Instagramie w tym miesiącu był… mój mąż! Fantastyczna przemiana Kamila z puchatka w garniturze, w niezłe ciacho w garniturze, było najbardziej lajkowanym zdjęciem. Niewiele mniej popularny był obrazek zmęczonego małżonka i wypoczywającego na nim „synka tatusia”. Dwa rozwalone na kanapie chłopy… no tak :)
Naszej przemiany ciąg dalszy! Porównanie mojej figury ze ślubu cywilnego sprzed kilku lat, ze zdjęciem aktualnym w nowej kiecce, w której poszłam na ślub znajomych. Zdradzę Wam, że wesele było na prawdę znakomite! Daaawno się tak nie bawiłam.
Znalazłam w lutym Świętego Graala! A jest to Furminator. Zabrałam się do szczotkowania i już po chwili rudzielca jakby mniej. Mikołaj zachwycony nowymi doświadczeniami, domagał się dalszego odfutrzania.
Cocoska też to czekało. Za to codziennie rano towarzyszy mi w porannym nakładaniu „tapety”. Pilnuje czy kreska jest równo, oraz czy szminka dobrze się rozprowadziła. I najważniejsze, co sąsiedzi robią.
Uwielbiam kawę, a odkąd jestem posiadaczką ekspresu, który robi latte w kilka minut – moje życie stało się na prawdę piękniejsze. Ale pamiętajcie, jedna kawka dziennie wystarczy
W lutym udzielałam się też towarzysko. Poszłam na Bloggers Family Wawa #4, gdzie miałam w końcu okazję na dłuższą rozmowę ze wspaniałymi Anią i Kubą z bloga Fashionable. Cały ten miesiąc zdominowany był tematem Blog Roku 2014. Tu moja radość z obwieszczenia mojej obecności wśród trójki nominowanych w kategorii Pasje i twórczość! Mam też ogromny zaszczyt znaleźć się wśród nominowanych do Bloga Blogerów!
To teraz marzec, czuję, że będzie się wiele dobrego działo!
Enjoy!!
- 1 March 2015
- 17 komentarzy
- 0
- podsumowania, zima