Internet to dla mnie, poza zawodowymi sprawami, również nieskończone miejsce natchnienia i zabawy. Czasami docieram do granic tego wszechświata, za którymi nie ma już nic. Ale po drodze zbieram wspaniałe zdjęcia, filmy, aplikacje i strony. Niektórymi aż grzechem jest się nie podzielić. Częścią rzeczy dzielę się na moim Fanpage’u, ale od jakiegoś czasu postanowiłam, że najfajniejszymi rzeczami będę dzielić się z moimi blogowymi czytelnikami. Tak powstała seria #PrzezRóżoweOkulary, która jest zestawieniem moich (lub Kamila) najfajniejszych odkryć z ostatniego czasu.

Takie było postanowienie w pierwszym poście tego cyklu, i bardzo się cieszę, że mogę dotrzymać słowa i pokazać kolejne znaleziska. Tym razem trafiło się trochę wideo, muzyki i… baletu! Myślę, że przypadną Wam do gustu. Jest też inspiracja ślubna, ponieważ trafiłam motyw, który absolutnie skradł mi serce. Zaglądniemy też w okna Nowego Jorku, dosłownie! Ze Stanów zabieram Was do romantycznej Italii, a na końcu będzie coś do wydrukowania… Zaczynamy!

• Botaniczna propozycja na ślub w stylu vintage. To jedna z najpiękniejszych inspiracji, które ostatnio wpadły mi w oko, a ta w dodatku jest w modnej w tym sezonie kolorze Pantone – Greenery. Pełna motywów liści i staroci. Ah! Jak ja żałuję, że nie biorę teraz ślubu! Wszystko było by dokładnie tak, jak tu, a w bukiecie ślubnym królował by eukaliptus.

• Pamiętam dobrze te emocje, które towarzyszyły mi podczas gry na starym komputerze albo (tym bardziej) na konsoli gier wideo, Pegasusie. Pamiętacie tę charakterystyczną, 8-bitowa muzyczkę? Okazuje się, że nostalgia w społeczeństwie jest silna i są fani tej prostej estetyki. Od lat 80-tych powstał cały nurt muzyczny, który nazywa się Chiptune. Słucham od kilku dni!

• Kanał na YouTube Radosława Gajdy. To coś wspaniałego! Takich właśnie treści potrzebuję i poszukuję na YouTubie. Częściej chcę posłuchać o tym, jak budowane były bloki z wielkiej płyty w PRLu, o pocałunku Klimta, domach prawdziwych Flintstone’ów, o rokoko, czy tajemnicach Kaplicy Sykstyńskiej. Szukamy z Kamilem takich twórców wideo, więc jeśli macie kogoś fajnego do polecenia, to koniecznie dajcie znać w komentarzu.

• Zostańmy jeszcze na chwilę na YouTube, bo internet przez zaskoczył mnie filmem ze wspaniałego baletu! Kocham się w The Perils of Everybody (lub The Concert), choreografa i reżysera Jerome’go Robbinsa do muzyki Fryderyka Chopina. Prawdziwa, wdzięczna i naprawdę zabawna komedia. Nigdy mi przez głowę nie przeszło, że balet może być tak wdzięcznym tematem.

• Okna Nowego Jorku. Dla mnie NY to drapacze chmur, szkło i stal. Czasem brązowe cegły któryś ze starszych dzielnic. Nigdy nie patrzyłam na to miasto przez ramę jego okien i strasznie tego żałuję. A tutaj pojawiła się strona, która ku mojemu zaskoczeniu w cudowny sposób ukazuje architekturę tego miasta w sposób mikro – skupiając się tylko na jego oknach. A, i nie są to zdjęcia, a cudowne grafiki, aktualizowane co jakiś czas!

• Zdjęcia Enzo Romano to magia w czystej postaci. Każde zdjęcie to niezapomniana podróż w świat bajki, który gdzieś tutaj obok żyje w cieniu naszego. Widzimy go patrząc przez zdjęcia takie jak to poniżej. Romantyzm każdemu z nas bliski, a jednocześnie wymykający się przez uciekający czas i nieidealne ludzkie postrzeganie tego „tu i teraz”.

Post udostępniony przez Enzo Romano ?? ? (@_enk) 26 Sty, 2017 o 3:12 PST

• I na koniec coś przywołującego wspomnienia Kamila i pewnie połowy dorosłych już dziś chłopaków z podwórka. Piszę tutaj o podręczniku do papierowej gry RPG, Swords & Wizardy: White Box po polsku, który możecie sprezentować swoim połówkom! Ponoć jeden z fajniejszych retroklonów najstarszej z gier fabularnych, Dungeons & Dagons. Każdy facet się ucieszy

Enjoy!!