Gryczak janowski
Dla tego przepisu wybrałam dzisiejszy dzień – święto Matki Boskiej Zielnej. Jako symbol uwieńczenia pracy rolników idealnie pasuje do tradycji, z której wywodzi się przysmak zwany Gryczakiem Janowskim.
Zanim na tereny Ziemi Janowskiej dotarły ziemniaki, kasze były podstawowym pożywieniem oraz dodatkiem do sosów, mięs itp. Region ten znany jest z olbrzymiej ilości przepisów, w których główne skrzypce grały właśnie kasze. Sam Janów Lubelski świętował Gryczaki 2012 w zeszły weekend. Jest to coroczna impreza, która ma podobne znaczenie do dożynek.
Czym jest sam gryczak? Ciężko nazwać go ciastem, ciężko nazwać też plackiem. Nazwijmy go przysmakiem, który owinięty w złotą skórkę ciasta z farszem z kaszy gryczanej :) To smak, który zawsze będzie kojarzył mi się z domem, a samo robienie kaszaka to rytuał, który niewątpliwie mogę nazwać przyjemnością
Zapraszam do skosztowania, przepis jest bardzo prosty
Co potrzebujemy?
- kasza gryczana pażona 600g (6 woreczków)
- 1 litr mleka tłustego
- 0,5 kg sera białego
- 0,5 kostki masła
- 400 ml śmietany 18%
- 2 jajka
- rolka ciasta francuskiego (dla leniuchów :))
- sól i pieprz
Zaczynamy od farszu. Całą kaszę Gryczaną prażymy z litrem mleka. Mleko ma w całości wsiąknąć w kaszę, aż postanie stała konsystencja. Po uprażeniu odstawiamy na 15 min do ostygnięcia.
W międzyczasie wykładamy blaszkę ciastem. Ja używam tortownicy o średnicy 20 cm. To idealna ilość dla 2 osób Po wyłożeniu proponuję zapiec samo ciasto przez 10 min w piekarniku i wyjąć do ostygnięcia. Wlany w nie farsz jest ciężki i trzeba mieć pewność, że ciasto nie będzie surowe.
Kiedy gotowa kasza ostygnie przekładamy wszystko do dużej i wygodnej misy lub garnka. Dodajemy śmietanę, masło i ser biały. Mieszamy dokładnie wszystkie składniki.
Farsz musi czymś zlepiać ziarenka kaszy, a jaja są do tego idealnym spoiwem. Więc iedy wszystko jest już ładną masą dodajemy 2 jaja.
Farsz wylewamy do blaszki z zapieczonym wcześniej ciastem. Wygląda cudnie, prawda?
Pieczemy gryczaka przez 1,5h w 180st. Dla mnie ten czas ciągnie się i ciągnie, a zapach, który przechodzi po mieszkaniu jest obłędny. Po upieczeniu można gryczaka wcinać na ciepło. Świetnie smakuje także na zimno. Można do też odgrzewać go w piekarniku, albo przysmażając na masełku. Jest cała masa propozycji i we wszystkich wydaniach jest przesmaczny!
A Wy jakie macie swoje dania regionalne? Podzielcie się nimi!!
Pozdrawiam i polecam raz jeszcze!
PS. Spójrzcie, jaki telewizorek dla kotów zainstalował mój Kamil na balkonie Piękny, prawda?
- 15 August 2012
- 20 komentarzy
- 0
- kulinaria