Romantyczna Prowansja w salonie
Chęć zmian i nowych dekoracji jest naprawdę nieodparta. Tym razem nastrój buduje u mnie ukochany zapach jaśminu od Yankee Candle. To ewidentnie mój wiosenny faworyt. Żeby dodać mieszkaniu trochę przytulności i lekkości – przyszła pora na shabby chic, w bardzo skromnym wydaniu, które wpasuje się w moją małą skandynawską krainę.
Regalik, który jest teraz moim miejscem do różano-konwaliowych szaleństw pochodzi z bazarku, gdzie zakupiony został za grosze. Dosłownie. Przemalowałam go na kolor szary, który już pojawił się w mojej aranżacji toaletki. Dopełnieniem okazała się doniczka z nowej kolekcji Ikea, jest wspaniała Świeczuchę już znacie, ramki to zdobycze z Pepco.
Już niedługo planuję zaszaleć w pełni, czeka mnie wielka wyprawa po meble,
dlatego też ciągle walczę z myślą którą sofkę wybrać, pomożecie?
Buziaki,
- 16 May 2013
- 30 komentarzy
- 0
- salon