Magiczna aura natury
Ostatnie dwa dni były dla mnie wyjątkowo wakacyjne. Komputer, od którego wykazuję bardzo duże uzależnienie, poszedł w totalną odstawkę, a na pierwszy plan wysunęło się odpoczywanie na działce Cioci i Wujka Po miejskim, cotygodniowym pędzie było to istne ukojenie. I jeszcze ta magiczna aura, która towarzyszyła wyjazdowi. Nie do opisania, następnym razem planujemy z mężem przeszperać tam pamiątki, jest to prawdziwy raj dla rupieciarzy i kochających cepeliowy vintage
Na dobry początek tygodnia inspiracje z natury, ja czuję się w pełni naładowana pozytywną energią i kolorami, chciałam się z Wami nimi choć trochę podzielić Miłego poniedziałku!
<
- 22 July 2013
- 27 komentarzy
- 0
- wspomnienia