Witajcie Kochani!

Kawa, programy kulinarne w telewizji i słodkie leniuchowanie. Należy mi się, ponieważ wstałam z samego rana i spełniłam marzenie tygodnia – zrobić wielkie porządki w kuchni Nie wiem, czy to jakiś rodzaj choroby, ale sprzątanie szalenie mnie relaksuje. Teraz aż miło wejść do kuchni i zabrać się za przygotowanie szarlotki… Ale dumą nie tyle rozpiera mnie porządek, co moja ostatnia zdobycz – puszki na kawę, herbatę i cukier. Jakiś miesiąc temu pędząc do pracy wyparzyłam je w na wystawie sklepowej na Nowym Świecie i dziś zdobią mój kuchenny kącik.

Ostatnio takie słodkie dekoracje powodują u mnie pełen zachwyt. Szczególnie te od Green Canoe, muszę się dokładnie przyjrzeć asortymentowi i wybrać coś turkusowego. Te puszeczki są z kolekcji Katie Alice, o której istnieniu byłam nieświadoma, a która ma tak przepiękne rzeczy – dech zapiera. Szczególnie motywy z kropeczkami. Mam nadzieję, że to nie koniec moich zakupów z tej marki

Tymczasem pędzę rozkoszować się popołudniem, do zobaczenia we wrześniu, jest on moim ulubionym miesiącem :)))