Na jesień: kanapka z figą i ricottą!
Witajcie Kochani!
Wrzesień od zawsze był moim ulubionym miesiącem. Po pierwsze – powrót do szkoły, na który nigdy nie mogłam się doczekać znudzona wakacjami. Teraz, kiedy jestem belfrem jest podobnie, ale na nauczanie muszę poczekać jeszcze do października
Drugim powodem uwielbienia września jest pogoda. Kliimat wczesnej jesieni, mimo deszczu, mimo szarych chmur – są też i piękne słoneczne złote dni. We wrześniu obchodzę z moim Mężem rocznicę ślubu, ten powód wyróżnię jako szczególny.
Inspirują mnie kolory, kolorowy stał się mój balkon, na którym rosną teraz purpurowe i białe wrzośce, a kwiatki z lata ładnie przekwitają. Postanowiłam wczoraj wieczorem, że dziś zjemy śniadanie na balkonie oraz ustaliłam małe menu – kanapki na słodkiej bułce z figą, ricottą i listkiem bazylii.
Balkonowy zielnik jakoś się jeszcze trzyma, ale już za niedługo będę pewnie musiała wygospodarować mu miejsce w mieszkaniu. Szukam inspiracji i pomysłów, więc jeśli znacie i zastosowaliście jakieś fajne rozwiązania to baaaaardzo bym chciała, żebyście się ze mną podzielili – w tym temacie mam jeszcze w głowie kompletną pustkę.
Figa to przepyszny owoc, o którego istnieniu zapomniałam. Wśród tak wielkiego wyboru w warzywniakach nigdy mi się biedulka nie rzucała w oczy, a o tym jaka jest wspaniała przypomniała mi wizyta na rocznicowej kolacji w Dziurce od klucza.
O obiedzie, który był obłędny pisać nie będę, napomknę jedynie deser. Akurat w dzień naszej wizyty podawano bezę z bitą śmietaną i figą oraz orzechami – istne niebo w gębie, ale prawdziwa rozpusta raz na jakiś czas nie jest karana (mam nadzieję). Jeśli macie ochotę zjeść najlepsze pasty, robione na miejscu – polecam Wam to magiczne (!!!) miejsce z całego serca
Już prawie 9! Pędzę robić kawę, dzisiaj planuję jeszcze pobyć w mojej ukochanej kuchni, ponieważ w menu pojawią się pierogi z kaszą jaglaną. Iście podkarpacka pyszność!
Miłego weekendu moi mili!
- 14 September 2013
- 24 komentarze
- 0
- jesień, kulinaria