Ah, co to była za gala, czyli Blog Roku 2013!
Jestem pozytywnie wykończona. Tylko tak umiem określić wczorajszy dzień pełen wrażeń oraz dzisiejszy pełen obowiązków zawodowych. A mam Wam tyle do opowiedzenia póki emocje jeszcze we mnie szaleją!
Wczoraj miałam jeden z tych dni, kiedy ciągle coś się dzieje. A to klamka się popsuje, a to rowerzysta przeprowadzi nieudany zamach. Nawet w psią kupę musiałam wczoraj wdepnąć. Ostatnie dni powinny były przygotować mnie na galę Bloga Roku 2013. Jednak kiedy przyszło co do czego, to zupełnie nie mogłam się odnaleźć (mąż też). Kiedy zjawiliśmy się na miejscu i zobaczyłam wokoło znane buźki blogerów ocknęłam się, że naprawdę tam jestem. Na TEJ GALI. Zupełnie „nieopierzona”, bo to mój blogerski debiut, czułam lekki stres. Na szczęście jak się później okazało – zupełnie niepotrzebnie.
źródło: onet.pl
Gdy zgasły światła, emocje powoli zaczynały opadać. Sympatyczni ludzie ze sceny okazywali się niezwykle zabawni. Tylu wspaniałych, szczerych osób, którzy są po prostu sobą nie spotkałam w jednym miejscu nigdy. Dziękuję Hani z Haart Galeria dobrych pomysłów. Wspanialszej towarzyszki wieczoru nie mogłam sobie wymarzyć, nominowane byłyśmy w tej samej kategorii – Twórczość Artystyczna.
Trzy nominacje, trzy różne spojrzenia na to, jak można rozumieć sztukę. Mówiłam coś o emocjach? Właśnie zaczęły dawać o sobie znać. Jak to się mówi „Do trzech razy Zucha” (a taki dowcip, w związku z Zuchem z gali z zeszłego roku). Co to znaczy? Trzeci raz nominowany Lifenotes, dostał zasłużoną nagrodę! Wielkie, ale to wielkie gratulacje Grzesiu!
Moja chwila przyszła jakiś czas później, gdy nagle zostałam wyróżniona nagrodą specjalną przez sponsora gali sfmeble.pl, któremu serdecznie dziękuję. Oczywiście całą moją przemowę na wypadek odebrania nagrody zapomniałam, ale co z tego, skoro nijak by się miała do takiego wyróżnienia.
źródło: onet.pl / http://www.blogroku.pl/media.html
źródło: onet.pl / http://www.blogroku.pl/media.html
źródło: onet.pl / http://www.blogroku.pl/media.html
Stres był, ale spróbowałam się opanować i mówić dokładnie to co myślę. Mama uczyła – to co w sercu, to na języku. A w sercu mam blogi wnętrzarskie, jakże mocno niedocenione, które rozproszone po wszystkich kategoriach – nie zostały zauważone. Wnętrzarki, powtórzę to, co powiedziałam na gali – wyjdźcie moje drogie na blogowe salony. Niech w końcu blogosfera zobaczy, że Wasza twórczość jest wspaniała, jest w niej potencjał i masa czytelników ceniących tę pracę!
Hania z Haart – Galeria dobry pomysłów; Ula z Interiors design oraz ja
To niedocenienie działań blogów z kategorii wnętrz podzieliła również Ula z Interiors design (pół nocy byłoby za mało, żebyśmy się mogły nagadać) oraz Ilona Patro w swoim wpisie podsumowującym tegoroczną galę. Szkoda, że nie powstała jedna kategoria skupiająca wnętrza. Mam nadzieję, że za rok spotkamy się z lepszym uznaniem dla tego, co tworzymy.
Relację z gali możecie zobaczyć tu http://www.blogroku.pl/2013/gala/filmy.html
After party, które odbyło się już bez udziału kamer również okazało się fantastycznym przeżyciem. Blogerzy są cudowni. Będę to mówić zawsze. Kiedy wiele lat temu, jeszcze przed stworzeniem My Pink Plum! byłam związana z blogosferą, nie spodziewałam się, że tak dziś będzie ona wyglądała. Blogerzy są cudowni!
Z samej imprezy przyjechały ze mną także suweniry. Pierwszy, który chyba pokochał każdy obdarowany to jedyne w swoim rodzaju whisky. No i najważniejsze, papierowa torba dla kotów. Muszę też zastanowić się nad nazwą bloga, Onet chyba delikatnie zasugerował mi, że plum, to nienajlepsze i trudne do wymówienia słowo
I czas na podziękowania. Mój mąż to skarb. Kocham go najmocniej na świecie. Jemu też się udzieliła ta atmosfera, też dał wiele z siebie wspierając mnie. Należą mu się podziękowania za wyrozumiałość, w końcu zgadza się mieszkać w mieszkaniu, gdzie królują biel, koronki i kwiaty.
Są jeszcze dwie osoby, bez pomocy których te ostatnie dni nie były by dla mnie
tak wspaniałe – Mamo i Tato – dziękuję, kocham Was!
PS. O, i jeszcze podziękuję Sylwii i Natalii z Pracowni BOW,
że pomogły mi wyglądać i czuć się pięknie
Dziewczyny, jesteście cudowne!
- 28 February 2014
- 65 komentarzy
- 0
- wspomnienia