Na jesień już pora.
„Jesień – jedna z czterech podstawowych pór roku w przyrodzie, w strefie klimatu umiarkowanego. Charakteryzuje się umiarkowanymi temperaturami powietrza z malejącą średnią dobową oraz (w przypadku Polski) stosunkowo dużym w skali roku opadem atmosferycznym. W świecie roślin i zwierząt jest to okres gromadzenia zapasów przed zimą.”
~ WIEM, darmowa encyklopedia
Temperatury z dnia na dzień coraz niższe, to fakt, ale na wieczornych spacerach wystarczy jeszcze sweter i lekki szal. Zapasy już u mnie częściowo zebrane, już tylko kilka drobiazgów, może zrobię dżem figowy…. Deszcze póki co nieliczne, chociaż dzisiejszy poranek nie był zbyt optymistyczny. Ja jednak zawszę odwrócę każdą sytuację i kiedy na zewnątrz plucha – w mieszkaniu panować zaczyna sielankowa i przytulna atmosfera.
W poprzednim poście pokazywałam Wam jak jesień opanowała mój salon. Tym razem jedna z moich słynnych już komód Acotna, szersza, z 12 szufladkami, została „odziana” w małe detale. Przede wszystkim chodzi o klosz, który pokazywałam już nie raz na moim Instagramie. Sama nie wiem jakie mogłoby być jego przeznaczenie, więc żongluję nim z różnymi skutkami. Tym razem wylądował pod nim srebrny ptak. Oj, wiem, u mnie ptaki to dekoracja bardzo częsta, ale mam do nich niezwykły sentyment i kocham motyw piór.
Pozostałe dodatki to już zbieranina pojawiających się u mnie dość często dekoracji. Na przykład litera „&”. Ponadczasowa, świetnie pasuje i w biurze i w salonie. Planuję nabyć jeszcze do kompletu inicjały moje i męża, kto wie, może powstanie z tego jakaś ładna instalacja na ścianę
A czy u Was salon na jesień już gotowy?
Udanego tygodnia moi Drodzy!
Udanego tygodnia moi Drodzy!
Buziaki!
- 22 September 2014
- 22 komentarze
- 0
- jesień, salon