Autor  

Organizacja ślubu i wesela – najczęstsze błędy


Planowanie ślubu i wesela to szaleństwo! Sama mam Ten Dzień już za sobą, więc wiem co mówię. Doświadczenie i obserwacja bardzo często pokazuje, że para młoda najmniej korzysta ze Swojego Dnia, mimo, że jest w jego centrum. Wszystko wokoło może pójść źle (choć zwykle nie idzie), a Państwo Młodzi muszą zrobić wszystko, by było jak najlepiej. Coś jednak czasem się nie upilnuje… Zrobiłam dla Was listę najczęstszych błędów, popełnianych zarówno przed, jak i w trakcie Tego Najważniejszego Dnia. Są to oczywiście moje własne obserwacje, gdyż pracując wielokrotnie nad przygotowaniami opraw graficznych ślubów i wesel, zebrałam w tym spore doświadczenie.

Winietki i oprawa graficzna na ostatnią chwilę

Tak to już jest, że mając dobry rok, a często i więcej czasu, mówimy – na wszystko znajdzie się czas. Nie, nie znajdzie się. Możecie mi zaufać. Doświadczenie z własnym ślubem oraz praca z Parami Młodymi pokazuje, że takie drobne elementy – winietki, dodatki, graficzne duperelki równie mocno budują klimat wesela, co piękna suknia ślubna i bukiet kwiatów. Nie można tego zostawić na ostatnią chwilę. No chyba, że chcecie w ostatni dzień nanosić poprawki, wysyłać do drukarni, wycinać i robić dziesiątki innych czynności, które można było zrobić tygodnie czy miesiące wcześniej.

Brak planu rozsadzenia gości

Wiecie co się dzieje, kiedy goście nie wiedzą gdzie mają siedzieć? Siedzą gdziekolwiek ich nogi zaniosą. Byle był zestaw talerzy, krzesło i dostęp do wędlin i ciastek. I będzie tak, że co chwila będzie ktoś musiał się przesiadać, bo gdzieś miejsca zabraknie, więc krzesełko w prawo. Potem tasowanie i chaos. Para Młoda wie gdzie ma siedzieć, wszyscy inni niech radzą sobie sami. Do tego zanim wszystko się ułoży, z kuchni zacznie być wydawany „rosołek lub flaczki”. Ktoś zostanie pominięty? To nie wina tego, że nie znalazł sobie miejsca, tylko tego, że nie wiedział, gdzie ono jest.

Jeśli winietki, to tablica informująca, kto gdzie siedzi

Rozwiązaniem problemu wcześniejszego punktu są winietki. Jeśli jednak nie chcecie powtórki z chaosu i by przyspieszyć usadzanie gości, wydajcie parę złotych na zawieszone przed wejściem do sali dwie – trzy tablice (np. w formacie A3) na których goście znajdą informacje gdzie kto ma swój talerz. Wydatek nie jest bardzo duży, a już może być wspaniałym wstępem w klimat wesela. Jeśli chcecie pobawić się w wesele stylizowane, tablica informacyjna jest pierwszą (poza zaproszeniem) okazją do wprowadzenia odpowiedniego klimatu.

Uwaga od mojej mamy Dobrze jest ułożyć tablicę gości alfabetycznie, wtedy bez harmideru każdy gość szybko znajdzie miejsce i będzie zadowolony.

Wujek, ciocia, fotograf z rodziny. Fotoamatorzy

Nigdy, ale to nigdy nie ufajcie fotografom amatorom. Wujek mający aparat nie jest od razu fotografem zawodowcem. Ja mając patelnię nie jestem jeszcze Nigellą Lawson. Jeśli rodzina będzie robić zdjęcia, to spodziewajcie się setek (a może i tysięcy) słabej jakości zdjęć – źle skadrowanych, źle oświetlonych, źle obrobionych (jeśli w ogóle), ciocia Krysia będzie miała czerwone oczy, Panna Młoda usta pełne drugim daniem, a panu młody będzie wyglądał na pijanego na parkiecie. A i na każdej ujęcie będzie z 4-5 powtórzeń, bo coś nie wyszło za pierwszym razem.

Pozwalanie gościom na przeszkadzanie zawodowemu fotografowi

Nie oszczędzaliście na zawodowym fotografie? Więc zagwarantujcie mu jak najlepsze warunki do robienia zdjęć. Pierwszy i najważniejszy – uprzedźcie swoją rodzinę, że będzie fotograf z dobrym aparatem (bo wujkowi więcej mówi „dobry aparat”, niż „dobry fotograf”) oraz, że każdy zdjęcia ze ślubu i wesela dostanie. Najlepiej byłoby wszystkim odebrać aparaty i zostawić je w torbie pod kluczem strzeżonym przez dobermana To niestety niemożliwe, ale możecie poprosić drużbów, by pilnowali tyłów – zwłaszcza w kościele. Niech wujek nie tarabani się przed fotografa zawodowca, bo to on ma w pierwszej kolejności zrobić dobre zdjęcia. Wujek… no cóż, kolejność kończy się tylko na zawodowcu. Nie chodzi też o cały dzień, a samą uroczystość w kościele, gdzie momentu nie da się powtórzyć, co innego sala weselna – tam możemy pozować do woli, a wujek może biegać znów ze swoim aparatem

Sesja ślubna w dniu ślubu

Zostajemy w temacie fotografii. Ale to już ostatni punkt, obiecuję Chcecie mieć piękne zdjęcia ze ślubu, oraz piękne zdjęcia plenerowe? Na pewno chcecie. Nie bawcie się więc w łączenie obu tematów. Serio, to są dwie różne sprawy, choć w obu przypadkach macie na sobie suknie ślubne. Na ślubie i weselu będziecie zabiegane, prawie nic nie zjecie, wiejskiego stołu nawet nie powąchacie, nogi będą was boleć, usta będą też boleć – od uśmiechania się. Wesele jest tak mocno osadzone w ramach czasowych, że nie możecie pozwolić sobie na opuszczenie go na kilkadziesiąt minut. Nie dość, że gościom się to nie spodoba, to jeszcze efekt takiej sesji będzie raczej żałosny. A i będzie mniej zdjęć z wesela. Lepiej pozwolić się wszystkim wybawić, a następnego dnia (albo w późniejszym, innym terminie) spędzić kilka godzin z fotografem. Na spokojnie zrobić tyle zdjęć, by mógł później z tego materiału skomponować jeszcze lepszą fotorelację.

Piosenka „Cudownych rodziców mam”

Rozumie się samo przez się. Wiem, że z tą piosenką jest jak z „Kevinem Samym w Domu” na Święta, ale wyjdźmy z tego schematu. Wszyscy słyszeli tę banalną melodię już milion razy. W dodatku wcale to nie jest dobra piosenka. No chyba, że wykonuje ją Ula Sipińska. Można postarać się o coś innego. Tutaj musicie dogadać się z Zespołem albo DJ’em. Na pewno znają coś innego na tę okoliczność. Bo co chcecie przekazać rodzicom? Że ich kochacie, tak jak każde inne dziecko, które dopuściło, że tańczyli do „Cudownych rodziców mam” jak na setkach, ba milionach, innych wesel?Czy może bardziej? Tak bardziej, że pofatygowaliście się zastanowić nie tylko nad przemową, ale i doborem odpowiedniej piosenki do tego ważnego momentu.


Pamiętajcie, to moje własne spostrzeżenia,
choć myślę, że z dużą ilością może zgodzić się większość z Was

Pozdrawiam ciepło!

Autor zdjęcia: http://pokadrowani.pl

dr inż. Magda Mirkowicz
O Autorze

Doktor nauk o mediach, inżynier Informatyki Stosowanej. Zajmuje się profesjonalnym projektowaniem grafiki użytkowej. Od kilkunastu lat wykłada na największym kierunku Grafika w Polsce.

PODOBNE WPISY

Nasz mini zielnik — wieszanie doniczek bez wiercenia w elewacji
Nasz mini zielnik — wieszanie doniczek bez wiercenia w elewacji
June 13, 2018
99 prezentów dla osób, którym ciężko coś kupić
99 prezentów dla osób, którym ciężko coś kupić
December 07, 2017
Wakacyjne zakładki do książek
June 30, 2016
5 powodów, dla których warto wyjść na rower ze swoją drugą połówką
May 31, 2016
Najlepsze czcionki do zaproszeń z polskimi znakami
May 08, 2016
Jak zyskać więcej miejsca w kuchni? + BONUS!
April 22, 2016
Girlanda z róż
April 21, 2016
Upominki dla gości — bileciki do druku
April 19, 2016
5 sposobów na życie w zgodzie z sąsiadami
April 16, 2016