Gazetnik shabby chic
Muszę, po prostu muszę się pochwalić ostatnią zdobyczą. Rzadko zdarza mi się, że wchodzę do sklepu, dorwę coś i mówię „nie mogę bez tego wyjść!” (właściwie to krzyczę :)). W tym wypadku właśnie tak sie zdarzyło. Wędrując między półkami w TkMaxx, szukając oczywiście prezentu nie dla siebie, wypatrzyłam ten ono CUDOWNY gazetnik, tudzież dokumentnik, w stylu shabby chic. Jestem prawdziwą shabbymaniaczką, nie da się tego ukryć. Solidny, drewaniany, jedyny w swoim rodzaju.
Od razu wiedziałam, że znajdzie swoje miejsce na mojej własnoręcznie stworzonej komódce. Ba, i że idealnie zgra się ze srebrną lampą nocną i porcelanowymi dodatkami.
Zbliżenia na detal. Mmm… Cudo, prawda?
Zbieractwo dodatków trwa, pamiętacie zdobyczny serwetnik? Już go udobruchałam, zamieszkały w nim piękne różowe serwetki w kwiatki z Ikea. Prezentuje się następująco:
Oczywiście wszystko musi pasować do głównej ozdoby mieszkania, czyli antresolce. Zdarza mi się na niej robić zdjęcia, więc jej detale już pojawiły się na blogu. Sama ona wygląda oszałamiająco i budzi u każdego zainteresowanie
A Wy lubicie osławiony ostatnio coraz bardziej styl shabby chic?
Może udało Wam się już upolować jakieś fajne dodatki? Podzielcie się!
Buziaki!
- 9 August 2012
- 22 komentarze
- 0
- biuro, dodatki, salon