Autor  
DIY

Jak zacząć malowanie akwarelami?


Zawsze lubiłam malować. Swego czasu nawet, miałam ogromną ochotę pójść do liceum plastycznego, ale życie potoczyło się inaczej. Tak bardzo inaczej, że zostałam inżynierem informatyki, ale z ogromnym sercem do sztuki. Tak ogromnym, że mimo wszystko pragnęłam pracować w branży kreatywnej i to marzenie spełniłam, zostając grafikiem komputerowym. Z wieloletniego doświadczenia, bo już prawie od dekady pracuję zawodowo, mogę potwierdzić, że samo malowanie „w komputerze” to dopiero początek.

Manualna praca jest niezbędna w tym zawodzie! Stąd również na studiach na kierunkach związanych z grafiką multimedialną tyle przedmiotów ze sztuką tradycyjną jak malarstwo, rysunek czy grafika warsztatowa. Czasami studenci lub czytelnicy pytają mnie jak zrobić np. teksturę starego papieru albo obrazki z plamek akwarelowych. Najlepiej jednym kliknięciem i w komputerze. Owszem, jest to wykonalne, ale nic nie zastąpi tego, że weźmiemy farby i namalujemy akwarelowe maziaje, a później zeskanujemy lub sfotografujemy, żeby stworzyć ich wersję cyfrową. To samo dotyczy tekstur, a nawet fotografii.


>>> POZNAJ MOJE WIELORAZOWE PLANERY <<<

ZOBACZ TERAZ GRAFIKI DO DRUKU



Pamiętam, jak kiedyś studentka zapytała mnie jak wykonać grafikę bułki w kształcie trefla. Wiecie, takiej bułki typu kajzerka.  I żeby koniecznie ta grafika wyglądała jak zdjęcie. Odpowiedziałam wtedy, żeby wzięła mąkę, jajka i drożdże, zagniotła ciasto, uformowała, upiekła i zrobiła dobre zdjęcie. W Photoshopie można coś podkręcić, coś domalować, zasadniczo — zrobić magiczny tuning, ale pracy ręcznej nie zastąpi nic! Pewnie można byłoby działać z różnymi technikami komputerowymi, i może nawet by się udało, ale czemu pozbawiać się możliwości pracy czymś więcej niż tylko komputerowa myszka czy tablet?

Wiosną tego roku postanowiłam na serio wrócić do malowania! Wybrałam technikę akwareli, ponieważ jest ona najbliższa mojemu sercu. Dodatkowo doping, który zostawiacie mi na Instagramie i Facebooku pod zdjęciami  z moimi obrazkami, daje olbrzymią motywację! Nawet nie wiedziałam, że tak bardzo wkręcę się w malowanie, a moim ulubionym tematem będą… obrazki ze zwierzakami dla dzieci! Kiedy wybierałam się do sklepu plastycznego, nie miałam pojęcia, że za kilka tygodni zacznę wymyślać zwierzakowe postacie! Bardziej myślałam iść w kierunku motywów botanicznych, a tu taka niespodzianka. Zawsze staram się podążać za intuicją i robić to, co lubię, więc pewnie seria zwierzaków będzie się rozrastać.

JAK ZACZĄĆ MALOWANIE AKWARELAMI?


W tym poście opiszę Wam jakie rzeczy potrzebne są rozpoczęcia do malowania akwarelami. Dowiedzie się co jest do czego potrzebne oraz gdzie wybrać się na zakupy takich rzeczy. Odpowiem też na jedno z najczęściej zadawanych pytań — czy maluję „z głowy”. Wyjaśnię skąd biorę pomysły na obrazki oraz gdzie szukam inspiracji. Znajdziecie też linki do stron z nauką malowania, w szczególności na YT oraz moje malowanie opisane „krok po kroku”.

CO JEST POTRZEBNE


  • Dobre farby — z początku nie wiedziałam które wybrać, ale zaczęłam od polecanych przez wiele osób „Białych Nocy”. Można je kupić w sklepach dla plastyków. Są to farby w kostce, a pani poinformowała mnie przy zakupie, że wykorzystują je profesjonaliści. Zaczęłam od zestawu 24 kolorów, ale po dwóch miesiącach malowania wiem, że na początek wystarczy jednak mniejszy zestaw i można wystartować nawet z 6 kolorami. Dostałam też ostatnio farby „Van Goght”, które również są polecane, ale dopiero planuję je testować.
  • Pędzle — korzystam z kompletu pędzli syntetycznych, które kupiłam już dawno temu w TK Maxx, właśnie z myślą o akwarelach. Kiedy rozbudowywałam swoją kolekcję, sklepie dla plastyków dowiedziałam się, że pędzle syntetyczne wchłaniają mniej wody niż te z naturalnego włosia. Dlatego też wygodniej się nimi maluje i są bardzo dobre dla tych, którzy zaczynają. Są też tańsze, to niewątpliwie również jest atutem.
  • Papier z domieszką bawełny — wiem już, że papier, który jest w 100% z celulozy, nie pracuje tak, jak papier, który ma w sobie domieszkę bawełny. Pani w sklepie plastycznym poleciła mi papier firmy Gamma z 25% jej domieszką i jest on rzeczywiście fantastyczny! Pracuję na dwóch gramaturach — 280 i 300, obie gorąco polecam! Pozwalają osiągnąć wspaniałe efekty.
  • Ołówek i gumka — bez naszkicowania nie zaczynam malować. Ołówek i gumka to fundament przyszłego malowidła.
  • 2 kubeczki na wodę — jeden do płukania pędzli, drugi do nadawania farbom klarowności.
  • Talerzyk lub podstawka — do mieszania farb z wodą, niezwykle ważna rzecz, bez której malowanie akwarelami nie byłoby takiej samo
  • Wodoodporny cienkopis i biały marker — oba do wykończeń. Jeśli zastanawialiście się skąd na malunkach są te cienkie kontury albo białe plamki, to z reguły powstają one przy użyciu tych dwóch narzędzi. Ja korzystam z zestawu cienkopisów, ponieważ lubię różne grubości, ale na początek wystarczy jeden pisak.
  • Płyn do maskowania — nie jest to rzecz niezbędna, ale był na mojej liście od początku, Służy do „zakrywania” przed samym malowaniem miejsc, których nie chcemy pokryć farbą, daje fajne efekty, m. in. używałam go przy obrazku z kaktusami.


GDZIE SZUKAM INSPIRACJI


Zacznę od tego, że zawsze, czegokolwiek bym nie projektowała — od logo, przez bardziej skomplikowane projekty witryn internetowych, po zwykłe rozmieszczenie ramek na ścianie —  zawsze szukam inspiracji. Nie muszą być to inspiracje bezpośrednie, czyli takie, że projektując plakat filmowy inspiruję się tylko plakatami filmowymi. Inspiracją jest WSZYSTKO, kolory, faktury, desenie, miejsca, zapachy. I nie zawsze przychodzi od razu, sama uczyłam się latami tego, żeby obserwować otoczenie i wybierać z niego elementy, które dają mi natchnienie.

Bardzo inspirujące są też przeurocze obrazki i ilustracje na ubrankach dla dzieci! Uśmiechnięte króliczki, kotki i inne przeróżne zwierzaki, wszystko w otoczeniu pastelowych kolorów. Kocham je przeglądać! Zobaczcie koniecznie jakie cudowności ma w swojej ofercie SMYK.

Przede wszystkim trzeba dać się ponieść wyobraźni. Tworzenie czegoś 1:1, ze wzoru czy szablonu,  jest nudne i tak naprawdę jest to powielenie już istniejącego rozwiązania. W sztuce chodzi o stworzenie nowej jakości i własnego stylu.

Są jednak miejsca w Internecie, które działają na mnie twórczo, a może nawet nie same miejsca mają znaczenie, a metody wyszukiwania na nich inspiracji.

  • Pinterest — nic odkrywczego, prawda? Szukam tu oczywiście pod różnymi hasłami tego, co maluję na bieżąco, ale mam też metodę, że wpisuję np. kolor. I na przykład szukam inspiracji pod hasłem „pink”, wybierając grafiki czy zdjęcia, które mi się podobają. Robię z nich tzn moodboardy, czyli tablice „inspiracji” z tego, co mi wpadło w oko.
  • Artistic Moods jest niesamowitym blogiem, którego autorka — Sandra, wyszukuje przeróżnych artystów, wykonujących przeróżnego rodzaju sztukę, od rzemieślników, robiących ceramikę czy tkaniny, po grafików cyfrowych tworzących niesamowicie inspirujące ilustracje. Różnorodność technik i twórców jest imponująca! Uwielbiam szukać tam inspiracji i zachwycać się wyobraźnią innych!
  • Bloglovin i ulubione blogi, które mam zapisane w RSS. Napisałam kiedyś od tym osobny post, ponieważ polecam każdemu zebrać sobie w jednym miejscu blogi i serwisy, które lubicie śledzić, żeby nic nie przegapić.

CZY MALUJĘ „Z GŁOWY”?


Malując patrzę na zdjęcie lub realistyczną ilustrację, żeby złapać proporcje oraz charakterystyczne cechy — czy to zwierzaka, np. dziób u ptaka, czy rośliny — np. kształt liści. Jednak całokształt, kolory, detale, układ elementów — to już maluję „z głowy”. Zasadą jest, żeby obrazek był moją interpretacją tematu. Owszem, wiem jak wyglądają wieloryby, ale są różne gatunki, które mają swoje charakterystyczne cechy, jak choćby układ płetw, czy kształt głowy. To tak jak z malowaniem martwej natury. Jedną kompozycję każdy artysta namaluje w inny sposób.


MOJE MALOWANIE KROK PO KROKU


  1. Zebranie inspiracji, zdjęć i ilustracji — tak jak pisałam wcześniej, żeby namalować konkretną rzecz, chcę o niej wiedzieć jak najwięcej.
  2. Przygotowanie miejsca pracy — dla mnie niezwykle ważne, wręcz nazwałabym to rytuałem. Lubię pracować przy stole, żeby mieć łatwy dostęp do rzeczy z każdej strony. Przygotowuję 2-3 kubeczki z wodą i zawsze też mam pod ręką podstawkę do mieszania farb.
  3. Kubeczki z wodą — jeden z wodą do czyszczenia pędzli, drugi do nadawania farbom przezroczystości.
  4. Delikatny szkic ołówkiem — zanim usiądę do malowania farbami robię delikatny szkic ołówkiem. Nie zawsze, ale dość często. Pomaga mi to właściwie ustalić proporcje i nadać konkretną formę tego, co sobie wyobraziłam.
  5. Zmoczenie farb — robię to tak, że w zwykłym spryskiwaczu mam czystą wodę i psikam nią na farbki. Łatwiej się je wtedy aplikuje na pędzel.
  6. I maluję!

JAK UŻYWAĆ AKWARELI?


O tym pewnie można by było napisać książkę. Na szczęście są już osoby, które pokazały jak posługiwać się akwarelami „od podstaw”. Znalazłam kilka lekcji na YT, które pomogły mi wdrożyć się w temat, między innymi polecam na początek zobaczyć ten wstęp do tego, jak używać farb i wody.

Dużo tutoriali znajdziecie na stronach

  • Coco Bee Art — najpiękniejszy akwarelowy kanał na YT, w którym autorka nie mówi ani słowa, a przekazuje OGROM wiedzy!
  • akwarelami.pl — autor bardzo dokładnie wyjaśnia olbrzymią ilość zagadnień związanych z akwarelami, są tu też darmowe tutoriale wraz ze szkicami do malowania.
  • Wonder Forest — kolejny bardzo fajny kanał. Autorka pokazuje m.in. jak malować te wszystkie urocze gałązki, listeczki i kwiatuszki, które tak kochamy!

Mam nadzieję, że odpowiedziałam na sporą część Waszych pytań.
Oczywiście jeśli jesteście jeszcze czegoś ciekawi, to zapraszam do komentowania

Enjoy!!

Wpis zrealizowany z udziałem marki SMYK

dr inż. Magda Mirkowicz
O Autorze

Doktor nauk o mediach, inżynier Informatyki Stosowanej. Zajmuje się profesjonalnym projektowaniem grafiki użytkowej. Od kilkunastu lat wykłada na największym kierunku Grafika w Polsce.

PODOBNE WPISY

Otworzyłam mój sklep! Zapraszam do OCH PASTEL
June 27, 2018
Kreatywne migawki kwietnia '17
Kreatywne migawki kwietnia ’17
May 02, 2017