Wiecie, że sprzątanie mnie relaksuje? Naprawdę! Choć jeszcze bardziej odpoczywam w posprzątanym mieszkaniu. I to tak generalnie wysprzątanym. Mogłabym napisać od stóp do głów, ale chyba bardziej będzie pasowało od podłogi do sufitu. Chodzi mi o takie porządki, jakby właśnie przyszła wiosna albo… teściowa zapowiedziała odwiedziny. Wiem, że nie wszyscy umieją się zmobilizować do sprzątania, a takich jednostek jak ja, które to relaksuje, pewnie nie jest wiele. Dlatego przygotowałam planner — wyzwanie, które należy potraktować jak misję doprowadzenia mieszkania do idealnego stanu na wiosnę. Właściwie jest ona wspaniałą wymówką, skądś się chyba wziął zwyczaj sprzątania „z jej okazji”? Do 20 marca, czyli astronomicznego początku wiosny, zostało już niewiele czasu. Wiosenne porządki to idealny moment na odgruzowanie się oraz świeży start po jesieni i zimie.

Przygotowałam dla Was grafikę, która ma usprawnić sprzątanie. Jak robić, by się nie narobić? Rozłożyć wszystko w czasie i logicznej kolejności. No i oczywiście podzielić zadania na konkretne miejsca. Próbowałam zaprojektować, najbardziej jak to tylko możliwe, grafikę uniwersalną, ale świadoma jestem, że w części mieszkań bywa inny, np. sypialnia i salon jest jednym albo salon jest też gabinetem… albo gabinet jest w kuchni. Różnie bywa, prawda?

PODZIEL SOBIE ZADANIA

---

 

Generalne porządki mają tę wadę, że potrafią człowieka całkowicie wypruć z energii i pozbawić wszelkiej przyjemności z dobrze wykonanej pracy. Myślę, że nie ma potrzeby marnowania całego weekendu. Wystarczy poświęcić na to przez kilkanaście dni, po jednej, maksymalnie dwie godziny. Chodzi o to, żeby codziennie uczciwie ogarnąć kawałek swojej przestrzeni i nie zmarnować na to wolnego weekendu czy brać z tej okazji specjalnych dni wolnych, a później przez kolejne dni kwiczeć ze zmęczenia. Plan sprzątania podzieliłam na 6 etapów, każdy z nich to kolejne pomieszczenia w domu. Wydajniej się pracuje w konkretnym systemie. W sumie wyszło 18 dni, w które wyzwanie – czyste mieszkanie będzie zakończone sukcesem.

• 6 etapów — 6 pomieszczeń
• czas: 18 dni
• ile? po godzinę/dwie dzienne

MAŁA PORADA

Jeśli do sprzątania zaprosimy swojego męża oraz dzieci i podzielimy się zadaniami z jednego dnia, to nim, się zorientujemy, mieszkanie już będzie lśniło. Idę o zakład, że wszyscy wytrzymają tak kilka dni. Akurat tyle, ile wymaga ten czelendż

Ewentualnie możemy zaproponować, że w czasie, kiedy Ty będziesz się zajmowała kolejnym dniem, druga osoba posprząta aktualny chaos — czyli zajmie się pościeleniem łóżka, wyjęciu/włożeniu naczyń do zmywarki i przejechaniu odkurzaczem po podłodze.

BĄDŹ REGULARNY

---

Tajemnicą wiecznego porządku jest regularność. Jakby się zastanowić, to tajemnicą wszystkiego jest regularne działanie. Ale nawet w idealnym mieszkaniu, systematycznie sprzątanym, po pewnym czasie pojawi się bałagan i bród o niewiadomym pochodzeniu. Czemu tak jest? Ano dlatego, że niema ideału. A kiedyś modna teoria chaosu mówiła, że do wielkich zmian w porządku rzeczy przyczyniają się drobne odstępstwa. I tak jak raz nie odłożymy ładnie złożonej podkoszulki w szafie, po pewnym czasie okaże się, że panuje w niej nieporządek. Wystarczy, że raz nie podłożyliśmy pod kubek z kawą podstawki, a za tydzień się okaże, że „cały stół uwalony”. Nie ze wszystkim da się działać tak regularnie, np. okna… okien nie myjemy codziennie, co tydzień, czy nawet co miesiąc. Podobnie jest z firankami, które z czasem w każdym pięknym, prowansalskim wnętrzu za bardzo zbliżą się do szarości.

Zwykle to drobnostki piętrzą się w górki wstydu nieposortowanego prania, brudów, naczyń, nieodłożonych książek na miejsce, czy rzuconych gdzie popadnie kosmetyków, szczotek do włosów i przewieszonego przez oparcie krzesła płaszcza. Znam to z autopsji. Doskonale to widzę na swoim przykładzie, a i znajomi często dzielą się ze mną takimi problemami. Jak mogło do tego dojść? Ano mogło i właśnie wszyscy się teraz bierzemy za sprzątanie, prawda?

DZIAŁAMY? CZAS START!

---

Mam nadzieję, że zachęciłam Was do zmian i do działania. Tworząc ten wpis migało mi przez okno wychodzące zza chmur słońce, przez co totalnie poczułam, że to idealny czas na taki post. W planerze obok każdego zadania znalazło się miejsce do „odfajkowywania” wykonanego etapu. Trzymam za Was kciukI! :) Grafika tradycyjnie jest do pobrania poniżej, wraz z zasadami używania oraz poradami dotyczącymi wydruku.

➤ Podoba Ci się mój wpis? Będzie mi ogromnie miło jeśli podzielisz się nim ze znajomymi!

Pobieranie plannera
wiosennych porządków

---

➤  Polub My Pink Plum na Facebooku

Jeśli pobierasz moje grafiki — będzie mi bardzo miło jeżeli polubisz moją stronę (opcja jest dobrowolna). Na fanpage’u informuję o nowych wpisach, które pojawiają się na blogu oraz innych grafikach do pobrania, dlatego zachęcam do jego obserwowania.

---

➤  Pobierz grafikę:

PLANNER PORZĄDKÓW

Pliki są do pobrania tylko do użytku prywatnego,
nie wyrażam zgody na modyfikowanie grafik,
wykorzystywanie ich w celach komercyjnych, sprzedawanie
oraz rozpowszechnianie bez mojej wiedzy i zgody.

---

Projekt jest gotowy do pobrania wyżej. Wystarczy zapisać plik. Tak jak zawsze, zaprojektowałam wszystko w programie Adobe Photoshop.

• Nie zmieniam wzorów na życzenie — nie piszcie do mnie w tej sprawie wiadomości, udostępnione grafiki są jedynymi ich wersjami
• Grafiki przygotowane są do druku w wysokiej jakości, można spokojnie wydrukować je na domowej drukarce
• Drukować je można na każdym rodzaju papieru
• Wymiary grafiki to A4
• Plik zapisany jest w formacie JPG
• Można z nich korzystać tylko dla własnego użytku i przekazywać linki dalej, by Wasi bliscy oraz znajomi też mogli się nimi cieszyć, ale nie sprzedawajcie ich w żadnej postaci!

---

Podzielcie się efektami i entuzjazmem w komentarzach!
Powodzenia!