Gadżety do organizacji, które sprawdziły mi się przy niemowlaku
Może mistrzem organizacji nie jestem (jeszcze), ale na pewno dostałabym medal dla osoby, która umie dobrze rozplanować swoją przestrzeń. Jako, że projektuje na co dzień planery, a przez wiele lat zajmowałam się projektowaniem UX — wiem co nie co o dobrej organizacji. A może nawet i „co nie co więcej”. Nawyki z mojej pracy zawodowej skutecznie wkradły się w codzienność i absolutnie nie mam z tym problemu. Wręcz przeciwnie! Bardzo mnie to cieszy. Mojego męża również, bo dzięki temu nie jesteśmy zawaleni milionem rzeczy, wszystko jest poukładane, a przestrzeń łatwa i przyjemna w użytkowaniu.
Wybrałam 9 gadżetów, które pomogły nam się zorganizować z niemowlakiem. W tym całym planowaniu nie chodzi o to, żeby zawalić sobie łeb i chatę toną organizerów. Kluczem do sukcesu jest znaleźć skuteczne rozwiązania. Wydaje mi się, że nam się udało! Podzieliłam je na trzy kategorie spacer, dom i auto. Jeśli jesteście ciekawi moich — zapraszam!
NA SPACER
O naszym wyborze wózka pisałam w poprzednim poście, gdzie znajdziecie jego recenzję. To miejski wehikuł MINI by Easywalker Stroller, który postanowiłam nieco „stjuningować” na potrzeby bliższych lub dalszych wypraw. Do tych, które nie wymagają zby wielkiego bagażu, krótkich spacerków po okolicy, wybrałam organizer Skip Hop. Gorąco polecała mi go moja przyjaciółka i… miała rację! To mega wygodne miejsce na drobiazgi — klucze, zabawki czy czapeczkę. Znajduje się w nim też dwa miejsca na kubek. Jako kawoszka, nie wychodzę z domu bez kubka, więc sprawa jasna. Przydaje mi się on wybitnie.
Do dalszych wypraw czy wyjazdów wybrałam torbę, a właściwie plecak Lassig, model Glam Bag, w kolorze miętowym. Doceniłam ją już przy pierwszej naszej wyprawie do lekarza! Jest świetnie zaprojektowana, ma masę praktycznych zakamarków oraz przydatne akcesoria. Między innymi etui na butelkę oraz matę turystyczną do przewijania. Nie ukrywam, że urzekł mnie również jej kolor, bo zaplanowałam do naszego szarego wózka właśnie miętowe dodatki
Gadżety do organizacji, które sprawdziły mi się przy niemowlaku
01 torba/plecak do wózka Lassig Glam Label / 02 etui na smoczek Skip Hop
03 pojemnik na chusteczki Skip Hop / 04 organizer do wózka Skip Hop
05 organizer na pieluszki i akcesoria beaba / 06 kosz na zabawki mniejszy lub większy
07 organizer na łóżeczko TinyStar / 08 lusterko do auta
09 organizer samochodowy na fotel Skip Hop
ORGANIZACYJNE DROBIAZGI
Z mniejszych ciekawostek na spacer czy wyjazd, polecam Wam etui na smoczek oraz etui na mokre ściereczki (czy tylko u nas one idą „jak woda”?? :D). To pierwsze, na smoczka, początkowo wydawało mi się zbędnym gadżetem, ale namówił mnie na niego Kamil. Dziś zastanawiam się, czy nie dokupić jeszcze jednego, do auta, bo przepinanie naszego jedynego egzemplarza wywołuje zamieszanie.
DO DOMU
Wiele razy pokazywałam na moim instagramie ogranizer i mówiłam, że nie wiem co i jak rozmieścić. Już wtedy wiedziałam, że muszę poczekać, bo przecież „wyjdzie w praniu”. Wyszło! Moim celem było, żeby ilość organizerów zminimalizować. I tak się stało. Zdecydowaliśmy się na dwa. Na pieluchy i akcesoria wybraliśmy polecany bardzo często organizer beaba. Tak jak podejrzewałam — zawsze to co mocno mi polecacie jest fantastyczne i tu nie było inaczej. Mamy w nim 90% rzeczy naszego malucha! Sprawdził się w domu, ale jako ciekawostkę powiem Wam, że zabraliśmy go ze sobą w podróż, bez rozkłądania, wyjmowania. Wzięłam go tak, jak stał na pólce i wsadziłam do auta. NIEZASTĄPIONY!
Drugi organizer to bardzo prosty pomysł — zawieszane etui na łóżeczko. Mamy w nich pod ręką najpotrzebniejsze rzeczy, które przydają się przy spaniu, np. mokre chusteczki, termometr czy pieluszka tetrowa. To naprawdę wygodne, bo te wszystkie rzeczy nie leżą porozwalane w kilku kątach i zawsze są pod ręką.
ZABAWKI
Po miesiącu życia Kacperka (i odwiedzinach kilku ciotek oraz wujków), okazało się, że zabawki też muszą być skumulowane w jednym miejscu, bo zaczęły nam się powoli walać po kątach. Mimo, że dziecko jeszcze nie bawi się wieloma rzeczami, to jednak szeleszczące zabawki czy książeczki kontastowe są w użytku.
Oj, za jakiś czas, kiedy wjedziemy na wyższy level, a zabawki będą już grubego kalibra, to będzie dla mnie dopiero wyzwanie organizacyjne!
DO AUTA
Tutaj moja organizacja skupiła się na jednym, ale obszernym organizerze na siedzenie. Zdarzyły nam się już dalsze podróże, więc gadżety do przewijania musiały być pod ręką. Nie cierpię grzebać po torbach! Nie wiedziałam co będzie lepsze, czy organizer przenośny czy wiszący. Zdecydowałam się na ten drugi, ale dziś dochodzę do wniosku, że przyda nam się jeszcze jakiś mały przenośny koszyczek, żeby móc przełożyć graty, kiedy idziemy na przebiórkę w toalecie.
Do organizacji postanowiłam dorzucić też lusterko na siedzenie, które pozwala Wam kontrolowac dzieciaczka. Dostaliśmy je w prezencie i przyznam, że był on trafiony. I o ile jedno z nas jeszcze jeździ z małym z tyłu, to za jakiś czas, kiedy wycieczki będą tylko z jednym z rodziców, podejrzewam, że będzie to jeszcze bardziej przydatna rzecz.
A Wy jakie macie swoje sprawdzone
sposoby na organizację z niemowlakiem?
______
Wpis we współpracy z markami Lassig / Skip Hop / beaba / easywalker
- 8 July 2019
- No Comments
- 1
- organizacja, pokój dziecka