[DIY] Dekoracja ściany w 3D – sypialnia w stylu Gossip Girl
Ostatnią ścianą w moim mieszkaniu, która czekała na swoje pięć minut była ta w sypialni. Nie wiem czemu traktowałam ją szczególnie i nie wieszałam tam na łapu capu czego popadnie. Myślałam o ścianie z ramek, ale zawiewało mi to już nieco nudą. Postanowiłam więc zaczekać, aż moja wena twórcza pozwoli na zrealizowanie „planu marzeń”.
Przyznaję się bez bicia, że obejrzałam całe Gossip Girl. Od dechy do dechy, przez całe studia zachwycała mnie tam moda i wnętrza. Najpiękniejszym, takim, które na zawsze zapadło w pamięć i było podświadomym pragnieniem jest sypialnia Sereny. Realizacja tej dekoracji nie okazała się tak trudna na jaką wygląda, a efekt, który osiągnęłam powoduje, że co chwila zaglądam do mojej sypialni i popadam w krótkie, ale olbrzymie zadowolenie.
Do zrobienia dekoracji potrzebujecie zaledwie kilku rzeczy:
- papier techniczny lub wizytówkowy (wersja bardziej szlachetna :))
- przezroczysta taśma dwustronna, koniecznie silikonowa
- nożyczki
- ołówek
- wydrukowane wzory
- linijka
Przygotowałam wzory w trzech rozmiarach i dwóch wersjach. Motyle mają kolejno 3, 6 i 9 cm, żeby całość kompozycji nie była nudna. Możecie je wydrukować i wyciąć, a następnie odrysowywać z szablonu – albo tak jak ja, dość leniwie, zamiast drukowania – odrysować wzór na tablecie. Decyzje pozostawiam Wam.
Wycinając motylki nie musicie robić tego bardzo dokładnie, ale starajcie się nie zostawiać na nich kresek z ołówka bo mogą wyglądać nieestetycznie. Niepotrzebne elementy odrysu należy zamazać gumką.
Instalacja jest bardzo prosta, malutkie kawałki taśmy przylepiamy do motylka, a następnie drugą lepką stroną mocujemy do ściany. Ważne jest, żeby nie była to zwykła dwustronna taśma – po pierwsze wpływa to na estetykę, bo widać białe jej elementy. Po drugie na grubszej, silikonowej taśmie motyle będą trzymać się o wiele lepiej. Uważajcie z ich przeklejaniem, jest mocna i może „wyrwać” Wam kawałek farby