Piszę tego posta jako nauczyciel, który instruktażem i nauką Photoshopa zajmuje się od blisko 6 lat. Od zawsze wiele osób zadaje mi pytanie jak nauczyć się Photoshopa? Podejrzewam, że nie ustanie ono nigdy. Jest to kolosalny program, lecz nie wynika to z jego skomplikowania, a z możliwości, które daje. Wiem z doświadczenia, że w kilka miesięcy można stać się mistrzem jego obsługi. Miewałam studentów, którzy w swoich ambicjach i konsekwencji poświęconej nauce, mogliby zawstydzić efektami niejednego „starego wyjadacza”. Trzeba pamiętać, że sam program to narzędzie, w byciu grafikiem obsługa programu nie wystarczy, potrzebna jest wyobraźnia. Rozdzieliłabym więc dwie grupy osób. Pierwsza, to ci, którzy chcą być (chociaż tak by tego nie nazwali) rzemieślnikami i nauczyć się programów graficznych, żeby potrafić przygotować sobie grafiki, czy to do bloga, czy scrapbookingu lub żeby podciągnąć kontrast na zdjęciach z imienin. Natomiast druga grupa, po za tym, że nauczy się programów – chce i będzie kreować. W mojej branży mówi się na nich artyści. Chodzi o jedno – jak zacząć uczyć się Photoshopa?
Powiem od razu – nigdy w takich kursach nie uczestniczyłam. Nigdy jako kursant, bo zawsze stoję po tej drugie stronie, gdzie wisi rzutnik. Sama nie znam też zbyt wielu miejsc, gdzie można się Photoshopa nauczyć, bo pracuję od lat w jednym miejscu i jest to
szkoła wyższa. Z doświadczenia powiem Wam, że takie kursy powinny mieć nie mniej niż 50 godzin i odbywać się w maksymalnie 15 osobowych grupach. Mniej godzin to tylko „polizanie” klawiatury i myszki przy tym programie, a więcej niż kilkanaście osób w grupie spowoduje, że instruktor nie będzie w stanie poświecić każdemu takiej ilości uwagi, jaką powinien. Jest kilka fajnych kursów, np. w postaci studiów podyplomowych, na które poszło kilkoro moich czytelników i znajomych. Są bardzo zadowoleni, bo w tej opcji po za Photoshopem, poznaje się wiele innych zagadnień związanych z grafiką. Oczywiście można szukać kursów tylko z danego zakresu albo zapisać się na kilkuletnie studia, na których na pewno programów z pakietu Adobe nie zabraknie. Wszystko zależy od tego ile czasu chcecie poświecić, ile wiedzy zdobyć i ile wydać kasy. Tak czy siak – kursy grupowe są w porządku, jak najbardziej.
2. Lekcje indywidualne
Kiedyś nawet zdarzyło mi się kogoś indywidualnie i uważam, że to świetna metoda. Ale dość kosztowna, po zdecydowania za prywatne lekcje płaci się więcej niż kursy grupowe. Wiecie jak to jest – przy grupie trzeba nadążać. W przypadku lekcji indywidualnej to do Was dostosowywane jest tempo. Spokojnie można zapytać i zrozumieć. Wystarczy dobry nauczyciel. Który będzie umiał podzielić się wiedzą i do upadłego, cierpliwie będzie tłumaczył maski bitmapowe czy definiowanie pędzli. Tylko proszę, mnie o indywidualne lekcje nie pytajcie, po całym roku prowadzenia kursów mam (w końcu!) wakacje i jeśli będę kiedyś takich udzielać, dam Wam znać
W Internecie jest cała baza tutoriali, czyli artykułów typu krok po kroku, dzięki którym można nauczyć się wielu ciekawych rozwiązań i przeróżnych metod wykorzystania funkcji programu. Wynika to z tego, że każdy autor wykonując dane zadanie, ma swoje metody, a wychwytywanie ich, stanowczo rozszerza umiejętności i pokazuje możliwości wielu narzędzi w Photoshopie. Jedną rzecz można wykonać na masę sposobów, a ja jestem zdania, że warto znać każdy z nich. Realizacja tutoriali z dobrych stron do nauki Photoshopa, to moim zdaniem jedna z bardziej skutecznych metod. Wymaga jednak samozaparcia i dyscypliny. Sama własnie w ten sposób nauczyłam się pracować w tym programie i czasem, kiedy mam wolny wieczór lub poranek – rozszerzam swoje umiejętności, przeglądając i wykonując przeróżne ćwiczenia.
Videokursy są tak samo dobre jak tutoriale w formie artykułów. Mogą być ciągiem zajęć, które realizujemy w formie cyklicznych kursów, albo bazą zadań, które losowo wybieramy, żeby doskonalić swoje umiejętności. Jest sporo kanałów na YouTube, które możecie oglądać i realizować zadania za darmo. Jest też baza płatnych kursów on-line. Z których skorzystać? To tylko i wyłącznie Wasza decyzja. Te na YT są bardzo profesjonalne, ale być może płatne wywrą na niektórych większą dyscyplinę i motywację.
5. Książki
Znam każdy oficjalny podręcznik do programu, ale uważam, że z książek kreacji nauczyć się nie da. Faktycznie, opisują one fantastycznie każde narzędzie, ale w przeciwieństwie do tutoriali – nie opisują ich możliwości i nie pokazują ile różnych rzeczy można osiągnąć wykorzystując dane narzędzie. Tutoriale też niekoniecznie, ale to w sumie temat na osobnego posta. Bo o tym, że znać program to jedno, a kreować coś dzięki niemu, pisałam we wstępie do tego wpisu.
6. Znajomi
O tak, znajomy, który może pomoc „wystartować” i wyjaśnić jak działają podstawy programu, to skarb. Z samymi artykułami i videotutorialami faktycznie może być ciężko zacząć. Dlatego jeśli jesteście „komputerowo pojętni” i macie możliwość pomocy od znajomego, który ma czas oraz chęć – to poproście o pomoc. Myślę że wystarczy dosłownie kilka godzin, później już z tutorialami idzie jak z górki!
Żadna z tych metod nie jest skuteczna, jeśli posiadasz słomiany zapał. Żadna też nie zadziała be nakładu pracy. Wiem, nie jest to odkrywcze, ale denerwuje mnie, kiedy ktoś prosi, żebym w 3 zdaniach napisała jak przygotowuję grafiki na bloga albo jak (o zgrozo) zrobić logo w 5 minut. Siadając do nauki Photoshopa – pod żadnym pozorem nie przerywajmy jej z byle błahego powodu. Trochę jak z odchudzaniem czy chodzeniem na siłownię. Jeśli chcecie zobaczyć efekty, musicie pracować. Program ten wymaga ogromnego nakładu pracy, ale nie jest on trudny czy skomplikowany.
Mam nadzieję, że Wam pomogłam
Jeśli macie jakieś pytania, to z chęcią odpowiem na nie w komentarzach!