Ślubna fotościanka (Photo Booth)
Uwielbiam ślubne inspiracje. To nieskończone źródło znakomitych pomysłów, które chciałoby się wykorzystać na własnym ślubie i weselu. Ja oczywiście swój Wielki Dzień mam już dawno za sobą, bo na etapie przygotowań byłam dwa lata temu i nie będę miała okazji wykorzystać tych pięknych inspiracji, które na co dzień znajduje w sieci. Skorzystam natomiast z gorączki sezonu ślubnego i w najbliższe tygodnie planuję przygotować dla Was co nie co w tym temacie.
Dzisiaj prezentuje Wam pomysł, który według mnie jest najfajniejszy. I co najważniejsze – udało mi się go zrealizować na własnym weselu. Wykorzystując fakt, że najlepszą pamiątką, która pozwala nam cofnąć się w czasie do wydarzeń i uczuć – są zdjęcia. Fotografie ślubne najczęściej są nudnymi pstryknięciami. Ja tak nie chciałam. Wyszukałam więc Photo Booth!
Taka fotościanka (najlepiej na łonie natury) jest szalenie popularna w Stanach. Kiedy na Pinterest szukamy ślubnych inspiracji to właśnie one pojawiają się coraz częściej i są coraz bardziej pomysłowe. To cudowny pomysł i wspaniała zabawa podczas konstruowania własnej ścianki. Szkoda, że takie fajne zabawy docierają do Polski z dużym opóźnieniem, jeśli w ogóle kiedyś dotrą. Jednak jak tylko się pojawi, to gwarantuje – goście oszaleją z radości Wymaga to jednak trochę pracy i poważnego riserczu inspiracyjnego.
Nasza fotościanka nie była wymyślna, ale wzbudziła u gości mega entuzjazm i mamy cały album śmiesznych zdjęć, a każdy z zaproszonych przemiłą pamiątkę w postaci takiego zdjęcia z nami. Dzięki wspaniałym fotografom z Pokadrowani.pl i ich cierpliwości każdy mógł zrobić sobie fotki, a ja przez następne tygodnie zbierałam pochwały za wymyślenie na weselu takiej atrakcji. Co zrobiłam, żeby skonstruować ściankę? Po pierwsze – zagonilam męża i tatę do roboty!
Znaleźliśmy stary obraz i wyjęliśmy ramę. Następnie wyszukaliśmy tapety, które zostały znajomym po remoncie mieszkania. Konstrukcja była oparta o kilka zbitych desek, bo musi być stabilna, oraz o płytę wiórową, na której zawisła rama i przyklejone zostały tapety. Zarówno deseczki jak i płytę można dostać w każdym markecie budowlanym. Potrzeba tylko trochę miejsca na złożenie konstrukcji do kupy. A, i jeszcze trochę starych mebli, może jakieś dekoracje. Cokolwiek, co może nadać klimatu, my staraliśmy się utrzymać stylistykę retro. Co z tego wszystkiego wyszło? Zobaczcie sami


Mam nadzieję, że pomysły na ślubne atrakcje i dekoracje przypadną Wam do gustu
Tym entuzjastycznym postem życzę Wam udanego poniedziałku!
Tym entuzjastycznym postem życzę Wam udanego poniedziałku!
Buziaki
- 29 April 2014
- 22 komentarze
- 0
- ślub i wesele