Szkatułka ze słoiczka.
Jesień powoli zaczyna zaglądać do nas zza chmur, razem wiatrem niosącym zapach dymu palonych liści. Z drzew w sadach zaczynają spadać owoce, a iglaki powoli gubią szyszki. I to właśnie one stały się moją inspiracją do stworzenia tego projektu DIY, ponieważ przed południem wybrałam się z mężem na spacer po pobliskim zagajniku, gdzie zebrałam dorodne szyszki, które teraz dumnie wyczekują długich, jesiennych wieczorów.Na pewno kojarzycie słoiczki po świecach czy to Yankee Candle, czy Bath&Body Works. Są tak ładne, że żal się ich pozbywać. Dlatego postanowiłam z jednego z nich zrobić szkatułkę ptasie piórka znalezione podczas spacerów. W zasadzie można też wykorzystać zwykłe słoiczki i zrobić sobie tego typu szkatułek więcej. Mogą posłużyć do przechowywania łazienkowych bibelotów, kosmetyków czy płatków kosmetycznych. Wyobraziłam je sobie także w kuchni jako słoiczki na kasze lub makarony. Zastosowanie jest szerokie i zależy tylko od naszej wyobraźni.
Do wykonania szkatułki potrzebujesz tak naprawdę kilku rzeczy – projekt nie jest ani pracochłonny ani materiałochłonny. Przygotuj sobie:
- wyczyszczony słoiczek oraz wieczko
- szyszkę lub inną dekorację do wieczka
- farbę w sprayu
- klej cyjanoakrylowy
- nożyk
1) Przygotuj szyszkę. Należy ściąć jej „zadek”, żeby ładnie ułożyła się na wieczku. Kiedy będzie płaska klej lepiej się rozprowadzi i po przyklejeniu jej nie powinna oderwać się przy użytkowaniu szkatułki. Ja używam do tego nożyka, ale równie dobra będzie ręczna piłka do drewna.
2) Oczyść szyszkę z opiłków oraz innych zabrudzeń i z odległości ok. 30 cm pomaluj ją cienką warstwą farby. Po wyschnięciu powtórz malowanie w ten sam sposób i odstaw do wyschnięcia.
3) Wieczko odtłuść alkoholem i pozostaw do wyschnięcia, a następnie pomaluj ostrożnie sprayem. Pamiętaj, że należy malować cienką warstwą ze znacznej odległości. Po wyschnięciu pierwszej można nałożyć kolejne warstwy – w zależności jak mocne krycie chcesz uzyskać.
4) Kiedy wieczko i szyszka są już suche należy je ze sobą połączyć. Klej nałóż na gładką „dupkę” szyszki i przyłóż ostrożnie na środek wieczka. Wybrałam ten klej, bo nie zostawia widocznej spoiny i mocno wiąże ze sobą drewno i metal.
W moim mieszkaniu dekoracja ta prezentuje się trochę skandynawsko, jakby zawieszona w oczekiwaniu na jesień. Postawiłam obok wazonik z suchymi gałęziami, dość odważnie, zważywszy na to, że mam koty uwielbiające wszelkiego rodzaju badyle i patyki. Póki co jednak aranżacja stoi i pozwala mi wczuwać się w klimat. Wieczory są już chłodne, a i ostatnie dni nie przyniosły za wiele słońca. Zabawne są te moje odczucia i pragnienie zmiany pogody, tak jakby lato mi się już znudziło, bo wakacje z upałami na greckim Rodosie są jeszcze przede mną!
Jak Wam się podoba taki klimat w moim mieszkaniu?
Chyba jednak zacznę w nie wpuszczać więcej Skandynawii!
Chyba jednak zacznę w nie wpuszczać więcej Skandynawii!
Buziaki!
- 17 August 2014
- 27 komentarzy
- 0
- diy