Zupa pomidorowa z włoskim akcentem
Witajcie Kochani!
Ostatnie tygodnie opływały w dekoracje. Dostałam na ich punkcie kompletnego bzika i zaczęłam zaniedbywać kulinarną część mojego bloga. Dzisiaj natchniona zupą, którą ostatnio widziałam u Niessiax83, postanowiłam przedstawić Wam moją wersję najbardziej sytej pomidorówki, która posiada w sobie włoski akcent. A może nawet dwa… Nieważne. Pomidory w pełni, wykorzystajmy to!
Potrzebujemy:
- 4 średnie pomidory
- koncentrat pomidorowy
- dwie nóżki kurczaka, marchew i pietruszkę (do bulionu)
- zioła prowansalskie
- parmezan
- śmietanę 18%
- sól i pieprz
- makaron małe rurki
Zaczynamy od bulionu. Udka gotujemy w posolonej wodzie (2 litry) z jedną małą marchwią i pietruszką (pokrojonymi w talarki) przez około 20 minut. W trakcie gotowania przygotowujemy i smażymy na rozgrzanej patelni pomidory pokrojone w średnią kotkę, przyprawione płaską łyżeczką ziół prowansalskich. Po około 10 minutach, kiedy wypuszczą wodę i są już miękkie dorzucamy je do bulionu. Dodajemy 3 łyżeczki koncentratu pomidorowego i gotujemy jeszcze 15 minut. Zupę pod koniec zabielamy śmietaną i dodajemy 4 łyżki parmezanu.
Podajemy z makaronem, tak, jakby to zrobił prawdziwy Włoch. Zupa ma być syta, makaronu nie żałujemy Udko wyłowione z zupy jest wskazane do spożycia Dekorujemy parmezanem. Ja uwielbiam ser, więc dawałabym go nawet więcej niż makaronu
Macie jakieś pomysły na letnie i lekkie, ale sycące dania? Ostatnio przeszperałam sieć, i ciężko, bo mój mąż nie jest fanem ryb, a z nimi jest najwięcej potraw. Szukam więc nowych inspiracji!
Buziaki!
- 8 June 2013
- 14 komentarzy
- 0
- kulinaria