To pytanie, które zadaje sobie każdy właściciel futrzastego zbira. Nie oszukujmy się, kot, to nie pies i za każdym razem, potrafi nas zaskoczyć czymś nowym. A to znika na pół dnia, bo w 50 metrowym mieszkaniu znajdzie nowy, ciemny kąt, o istnieniu którego nawet nie zdawaliśmy sobie sprawy. A to zje sałatę, choć ze stołu zapomnieliśmy zdjąć szynkę. Wiecie jak jest. Jak w takim razie wytresować kota?
Długo szukałam odpowiedzi. Udałam się po wiedzę do Chin do Mistrzów. Wspięłam się na zaśnieżone szczyty w Azji. Płynęłam dziką rzeką do pierwotnych plemion Amazonii. Siedziałam przed siouxowymi totemami z fajką pokoju i patrzyłam w ognień. Odwiedziłam czarownice w Salem. Byłam w wielkiej bibliotece w Arkham w dziale ksiąg zakazanych. W Madrycie szukałam cyganki, a w Rzymie rozmawiałam z papieżem. Wszystko, by odkryć tajniki i sekrety.
I wiecie co? Okazuje się, że się nie da. Ale jest sposób, by żyć z kotami w taki sposób, by nic nie zaszkodziło w Waszych relacjach. Musicie je obserwować od małego, traktować je jak małe dzieci, których psychiki musicie się uczyć. Nagradzajcie je za dobre, ale nie karzcie za złe – to nic nie da. Nie zrozumieją, a potem zapomną.
Oswajajcie je i traktujcie w taki sposób, w jaki traktuje je kocia mama. Łażą gdzie nie powinny – na skórę na karku i wynosicie, spsocą coś – delikatny, ale stanowcze klepnięcie. Nie straszcie je, ani nie uczcie agresji. Agresji to one potrafią się bardzo szybko nauczyć – w końcu to drapieżniki, one rozumieją przemoc i łakną krwi.
Nadawajcie im proste imiona. Dwu sylabowe i brzmiące jak z kociego języka. Najważniejszą zasadą jest, by imię kota było łatwe do wykrzyczenia o 2 nad ranem będąc gwałtownie wybudzonym ze snu.
Jest kilka sposobów by
zagwarantować kotom bezpieczeństwo w domu. Bo o to chodzi, kiedy szukamy odpowiedzi na pytanie o tresurę kota, prawda? Pierwszym jest pozostawienie w mieszaniu pudełka. Proste, tanie pudełko. Tak zwana „pułapka na kota”. Istnieje również jej tańsza i często skuteczniejsza wersja – kartka na podłodze. Najlepiej żeby na tej kartce były ważne cyferki, treści i podpisy.
Przygotujecie atrakcje, np. monując karmnik dla ptaków. Gapienie się na pusty domek to rozrywka na długie zimowe wieczory. Czasem oczywiście przyleci ptaszek, ale to nie o jego rozrywkę się rozchodzi. A właśnie, rozrywka, tutaj macie mój wcześniejszy post o drogich, ale najlepszych zabawkach dla kota.
Kluczem do wytresowania kota
jest obserwacja,
zmiana swoich oczekiwań
i przyzwyczajeń.
Kochane kotki, jak więc udało się Wam wytresować swoich właścicieli?