[Dieta] Czy można schudnąć pijąc wodę?
Największym grzechem żywieniowym jaki popełniałam w moim „poprzednim życiu” (czyli 30 kg temu), było picie zbyt małej ilości wody. Jeśli wypiłam jedną szklankę czystej wody, był to szczyt możliwości i wielki sukces. Wcześniej nie zdawałam sobie sprawy jakie to ważne. Dopiero właściwe wyjaśnienie terminu się z określeniem „zatrzymywania wody w organizmie” dało mi pogląd jak wielką krzywdę robię sobie sama. Myślałam, że mój problem polegał głównie na nagromadzeniu tłuszczu, ale okazało się, że to nadmierna ilość soli w mojej diecie powodowała magazynowanie wody nie tak jak trzeba. Otyłości winne okazały się zarówno tłuszcz, jak i zatrzymane płyny. Taka ciekawostka, prawda? Za dużo wody w organizmie oznacza, że za mało wody pijemy.
Podejrzewam, że sporo dziewczyn (i chłopaków) na ulicach, które mają brzuszki, cierpi nie tyle na nadmiar tłuszczu, a po prostu ich ciała mają problem z wodą. Sama tak miałam. Zdradzę wam, że już na początku, zaczynając pić dużo więcej wody niż wcześniej, zaczęłam tracić ze swojej wagi, a co za tym idzie, również objętości.
Problem z regularnym piciem polega na tym, że po prostu o tym nie pamiętamy. Tutaj przyda się jakakolwiek aplikacja z przypominajką. Warto mieć zawsze półlitrową buteleczkę wody w torebce. Można sobie także zakupić taki cud natury, jak butelka z filtrem, gdzie „kranówianka” zamienia się „źródlankę”. Pijmy też częściej, nie tylko kiedy chce nam się pić, a z czasem wejdzie nam to w nawyk. Szczególnie ważne jest popijanie posiłków Darujmy sobie słodkie napoje, nawet do pizzy zamówmy wodę Woda jest niesmaczna? Rada jaką usłyszał mój mąż, była banalna; pij wodę z cytryną i miętą Mniam!
Warto wiedzieć, czego unikać! To chyba najważniejsze, by nie było, że pijemy tę wodę i pijemy, a nic z tego nie wychodzi. Otóż w pierwszej kolejności powinniśmy ograniczyć jedzenie wszelkich solonych zakąsek. Wiem, tego strasznie ciężko przestrzegać, ale powinny wystarczyć wam przyprawy. Mnóstwo jest ich w sklepach. Na pewno znajdziecie swoje smaki. Z tego powodu powinniśmy unikać gotowych dań i jedzenia na mieście – kto wie ile tam soli… Niestety, ale słodycze, cukier, alkohol i kawa niestety też, powodują zatrzymanie wody w organizmie (i zamieniają się w tłuszcz).
Wygląda, jakbyśmy nie mogli jeść i pić niczego normalnego, ale tak nie jest. Trzeba pokochać warzywa i owoce Nie wierzę, że nie kochacie truskawek, borówek amerykańskich czy agrestu. A warzywka? A choćby seler, pomidory i marchewka. Tyle cudnych przystawek można dzięki nim wyczarować. Ale nie o tym mowa. Mowa o wodzie.
Jeśli w Twojej głowie świeci już światełko z napisem dieta – to druga lampeczka, która się w niej odpali powinna mieć tytuł WODA.
I dla zmotywowania na dzisiaj – moje spodnie.
Jeszcze pół roku temu kupowałam je w rozmiarze 54. Dziś jest to 42.
Nie ma rzeczy niemożliwych Kochani!
Jeszcze pół roku temu kupowałam je w rozmiarze 54. Dziś jest to 42.
Nie ma rzeczy niemożliwych Kochani!
Za wszystkich, którzy walczą i chcą wygrać trzymam kciuki!
Buziaki!
- 16 April 2014
- 36 komentarzy
- 7
- dieta