Osiemnasty dzień postu! Nawet nie wiem, kiedy to minęło. Nawet obserwując mój planer z 42-dniowym wyzwaniem, zastanawiam się jak dobrze i sprawnie wypełniam kolejne rubryczki. Martwiłam się, że szybko zabraknie mi pomysłów na potrawy i wpadnę w przerażającą monotonię, ale okazuje się, że to świetny okres do eksperymentowania i uczenia się nowych rzeczy. Już Wam pokazałam jak przygotowuję postne leczo i frytki. Nie zamierzam na nich poprzestać. Kamil skończył już swoje 14 dni diety warzywno-owocowej z wynikiem -8kg(!!!) (teraz jest na wychodzeniu z diety) i odważniej poszukuje nowych rozwiązań. Wpadł na świetny pomysł, że sprawi nam gołąbki.

Bardzo lubię kapustę, a gołąbki to jeden z największych obiadowych przysmaków na stole. Mało co ma porównanie z nimi wykonanymi rękami mojej babci i mamy. Kiedy była okazja, to przywoziłam cały wielki ich gar do Warszawy. Teraz, z racji diety nie ma mowy o tym daniu, no chyba, że przetransformować je w coś beztłuszczowego i lekkiego. Kamil zobaczył co mamy w lodówce, podkręcił kucharskiego wąsa i zamknął się w kuchni.

Przepis na gołąbki inspirowane dietą warzywno-owocową

Składniki gołąbków

• 1 młoda kapusta
• 2 marchewki (duże)
• 2 pietruszki (średnie)
• 1/4 selera
• 1 brokuł
• 1 natka pietruszki
• 1 passata pomidorowa do sosu (pamiętaj o składzie — same pomidory!)
• sol i pieprz dla smaku

Jak zrobić gołąbki

1. Obieramy marchewkę, pietruszkę i selera i wrzucamy do garnka z wodą i gotujemy do miękkości.
2. Do drugiego garnka z wodą wkładamy brokuła i gotujemy.
3. Kiedy wszystkie warzywa są już miękkie, wyjmujemy je do miski i odstawiamy na bok, by wystygły.
4. Kiedy już warzywa ostygną, przeciskamy je przez maszynkę do mielenia na dużych oczkach.
5. Siekamy drobno natkę pietruszki, doprawiamy do smaku i dokładnie mieszamy wszystko na „jednolitą” masę.
6. Wstawiamy duży garnek wody i gotujemy. We wrzątku będziemy odparzać młodą kapustę.
7. W tym czasie młodą kapustę obieramy z wierzchnich liści i odcinamy twardy głąb.
8. Kapustę wkładamy do wrzątki i po kilkunastu sekundach możemy zdejmować odparzone liście.
9. Ścinamy z liści te grube „żyłki” z wierzchu. Ostrożnie! Nie chcemy uszkodzić liścia.
10. Farsz nakładamy łyżką na liścia i zwijamy go sajgonki… Czyli najpierw zwijamy boki do środka, a następnie mocno zwijamy. Takie gołąbki odstawiamy na bok.
11. Jeśli pozostaną jakieś liście, warto nimi wyłożyć spód naczynia żaroodpornego i na nich poukładać nasze warzywne „ptaszyska”.
12. Passatę wlewamy do garnuszka, dolewamy trochę wody. Przyprawiamy tak, jak nam się podoba i najbardziej smakuje. Gotujemy chwilę. Na koniec zalewamy nią gołąbki.
13. Naczynie żaroodporne wkładamy do piekarnika nagrzanego do 190’C i zostawiamy w nim na 45 min.
14. Można podawać z kiełkami brokuła lub inną zieleniną, np. rukolą.

Smacznego!